„Państwo bez zabobonów i pełnia praw reprodukcyjnych”. Kobiety manifestują w całej Polsce
W Warszawie protestujący zebrali się na Placu Konstytucji, gdzie głos zabrała m.in. aktorka Maja Ostaszewska. Wcześniej natomiast zorganizowano happening przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Demonstranci maszerowali z ronda Romana Dmowskiego. Skandowano m.in. hasło „stop przemocy wobec kobiet”.
– Moje serce jest dzisiaj z polskimi kobietami. Tysiące z nich wyszło dziś na ulice, w ponad 100 miastach w moim kraju, po to, by zademonstrować swoją niezależność i godność, to napawa mnie dumą – powiedział na konferencji prasowej Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej. Podczas spotkania z dziennikarzami padło pytanie o ostatnie słowa Janusza Korwin-Mikkego na temat kobiet, jednak Tusk stwierdził, że nie będzie komentował „takich idiotycznych wypowiedzi” i skupił się na wspomnieniu o Dniu Kobiet.
Międzynarodowy Strajk Kobiet 8 marca jest w Polsce realizowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet - nieformalną, bezpartyjną inicjatywę kobiet, należących do różnych organizacji kobiecych, a także niezrzeszonych, które zorganizowały Czarny Poniedziałek 3 października 2016 r., oraz lokalne grupy działania, aktywistki grup formalnych i nieformalnych.
W Polsce strajki zaplanowano m.in. w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Lublinie, Kielcach, Zielonej Górze, Opolu, Toruniu, Bydgoszczy, Białystoku i Warszawie.
„Uważamy, że kobiety są siłą, która może powstrzymać marsz populizmu i neofaszyzmu przez świat - jesteśmy przecież wszędzie. W koalicji Międzynarodowego Strajku Kobiet biorą udział kobiety z prawie 30 państw, planując na 8 marca 2017 r. masowe, solidarne, zróżnicowane działania pod hasłem „Solidarność naszą bronią”” – pisały organizatorki na Facebooku.
Wśród żądań wymieniono m.in. pełnię praw reprodukcyjnych, państwo wolne od zabobonów, wdrożenie i stosowania Konwencji Antyprzemocowej oraz poprawę sytuacji ekonomicznej kobiet.